Nasze miejsce w sieci...
W przyszlym tygodniu zaczne wysylac CV, bo od sierpnia bede juz mogla zaczac chodzic na rozmowy no a gdybym znalazla cos w sierpniu (jakimś cudem) to bylaby wieksza szansa ze poczekaja na mnie do powrotu z urlopu... Bo teraz to na pewno nikt by nie czekal do ostatniego tygodnia sierpnia. A my 15tego sierpnia wyjeżdżamy do Chorwacji i wrocimy po 10 dniach.
A w pracy jestem teraz sama i ogolnie jest mega sajgon. Po prostu na sam koniec zwalił mi się na głowę ogromny problem... Ale szef jako tako stara sie mi pomoc na odległość. Chociaż i tak rozbrajają mnie jego idiotyczne pomysły. I gryzę się w palce zeby mu nie napisac paru słów prawdy .
Offline
Ines, nie jadę, bo w sumie straciłam po tych ostatnich zawirowaniach ochotę na jakiekolwiek wyjazdy. Wypocznę sobie w domu No i nie ma co ukrywać, rozglądam się za własnym M, a to też zżera czas.
Przerwałam sobie wczoraj wieczorem szkło kontaktowe i oczywiście nie mam zapasu zaraz jadę do optyka, otwarte od 10, módlcie się, żebym zobaczyła nr autobusu
Offline
Ania napisał:
Ryane mam nadzieję, że trafisz
A ja MOŻE znalazłam kogoś do kafelek... Ale cii nie zapeszam.
Nie było tak źle, trochę jak chodzenie we mgle no ale już załatwione
Za kafelki po cichu trzymam kciuki
Edit: dziewczyny, a znacie to? Mój hicior lata
http://pl.youtube.com/watch?v=b6Gdg9hhOas
Ostatnio edytowany przez Rayne (2008-07-20 10:25:54)
Offline
Znam to slyszalam to jakis czas temu w klubie, a potem to juz sie posypalo jak lawina
raz nawet uslyszalam to we wlasnym samochodzie
bo moj TŻ miał na pen drivie album tego kolesia
.
Offline
Od jutra kolo zaczyna kafelkowac Także mam nadzieję, że już do przodu wszystko pójdzie. Wczoraj byłam na zakupach łazienkowych, także jak tylko będzie efekt to sie pochwalę.
Offline
Nie wiem jak to wyjdzie... Mam nadzieję, że za 2-3 tygodnie. Za tydzień ma przyjechac Bacha do pomocy
Eh szukam tej pracy i coraz bardziej się podłamuję... Mało jest ogłoszeń dla mnie. Albo za duże wymagania, albo praca fizyczna. Bu.
Offline
No powiem Ci, że myślałam, że będzie łatwiej. Ale u mnie sa dwie bariery - prawo jazdy i język... I przez to duzo ogłoszeń odpada. Eh trzeba było się uczyc języka.
Offline
Ja też mam jedną barierę no i z językiem też jest niezbyt dobrze. Chociaż na pewno lepiej niż 2 lata temu. To przynajmniej zawdzięczam obecnej pracy.
Ostatnio edytowany przez Ines (2008-07-24 16:25:33)
Offline
Ines śniło mi się, że do mnie przyjechałaś I Ci wyremontowane mieszkanie pokazałam, tylko jakieś inne było niż to teraz...
Co planujecie kobiety w weekend?
Ja muszę skoczyc do Bytomia na trochę a później zabieram się za mgr. Bleh.
A Vibeska to gdzie się podziewa?
Offline
w san zazwyczaj wszystko jest inne
.
Ja w weekend bylam z Wojtkiem na dzialce... I nasza przyjacilka w sobote do nas dojechala. Super było, wygrzałam sobie dupsko na słoneczku .
Samoopalaczy nie polece, bo mnie wszystkie takie specyfiki zapychaly i zadnego nie uzylam więcej niż raz .
Offline
A ja wczoraj byłam u promotora, praca skończona na początku września oddaję.
A dziś mam zamiar się trochę poopalac bo niesamowicie blada jestem... A pogoda piękna więc może trochę zbrązowieję.
W piątek Bacha do mnie przyjeżdża
Offline
Pozdrow Basie od nas i niech koniecznie sie do nas odezwie. Jak jej sie mieszka z Irkiem? Strasznie jestem ciekawa
Bylam wlasnie na piwku z dziewczynami z pracy... Wkrotce przestane byc dla nich szefową więc już mozemy zaczac sie spotykac czysto towarzysko bez wyrzutow sumienia.
Offline
Czemu nic nie piszecie nie chce gadac sama ze soba...
W skrocie co u mnie, to dzisiaj wlasnie odeszlam z pracy.
Poza tym czeka mnie teraz ganianie po lekarzach i robienie badan hormonalnych, konsultacje itp., bo musze sie w koncu za to wziac, jednak właśnie takie jest podloze moich klopotow z cerą .
Ach no i w środe wyjezdzam do Chorwacji, ale juz nawet się nie cieszę
Offline
Mnie cały weekend od piątku rano nie było, wyjazd miał być fajny no i niby był, ale jedna rzecz sprawiła, że humor i tak mam do dupy jak będzie trochę mniej świeże, to Wam napiszę.
Ines, a jak z poszukiwaniem nowej pracy? Wiem, że ciężko Ci się teraz cieszyć wyjazdem, ale postaraj się odizolować trochę i zostawić problemy co najwyżej przed granicą
Kurde, sama optymizmem nie tryskam... echh.
Offline
Eh dziewczynki widzę, że jakoś ostatnio nikomu nie chce się pisac.
Ja cały tydzień remontowałam, już prawie koniec. Ale finanse mnie przerosły...
Pochwalę się jak wszystko będzie skończone. Żałuję,że nie zrobiłam zdjęc 'przed' bo zmiana jest spora. Ale i tak cudów nie ma.
Offline
Ania napisał:
Eh dziewczynki widzę, że jakoś ostatnio nikomu nie chce się pisac.
Ja cały tydzień remontowałam, już prawie koniec. Ale finanse mnie przerosły...
Pochwalę się jak wszystko będzie skończone. Żałuję,że nie zrobiłam zdjęc 'przed' bo zmiana jest spora. Ale i tak cudów nie ma.
Aniu, ale koniecznie zamieść zdjęcia ja szukam inspiracji, mieszkania jeszcze nie mam, a i tak chłonę wszelkie katalogi mebli etc.
Smuuutno... ale będzie lepiej
Ostatnio edytowany przez Rayne (2008-08-12 15:17:39)
Offline
Hej
Ja nie mam nastroju ...
Rozstałam się z pluszakiem jak już pisałam Ani.
Mie mam siły do życia, nie mam natchnienia... ciężko mi
Nie wystarczy kochać
Trzeba jeszcze umieć
Wziąć tę miłość w ręce
I przenieść ją przez całe życie...
Offline
vibeska napisał:
Hej
Ja nie mam nastroju ...
Rozstałam się z pluszakiem jak już pisałam Ani.
Mie mam siły do życia, nie mam natchnienia... ciężko mi
Justysiu ((
trzymaj się, pewnie nie chcesz o tym pisać, ale wiedz, że myślami jestem z Tobą - i pewnie nie tylko ja.
Offline
Rayne napisał:
vibeska napisał:
Hej
Ja nie mam nastroju ...
Rozstałam się z pluszakiem jak już pisałam Ani.
Mie mam siły do życia, nie mam natchnienia... ciężko miJustysiu
((
trzymaj się, pewnie nie chcesz o tym pisać, ale wiedz, że myślami jestem z Tobą - i pewnie nie tylko ja.
Dziękuję
Właśnie sobie uświadomiłam że ja od 2 tygodni nie przespałam ani jednej nocy... chyba po 2 godziny... nawet nie wiedziłam że tak można ....
Nie wystarczy kochać
Trzeba jeszcze umieć
Wziąć tę miłość w ręce
I przenieść ją przez całe życie...
Offline
Vibesko słonko trzymaj się mocno
Ja jestem do wtorku w domu, remont się przeciąga ale do końca miesiąca skończę.
Co z tego jak i tak nie mam pracy...
Zdjęcia na pewno wkleję.
Offline
Wiecie co?...
Kocham Was bardzo
A co do facetów to niedługo Wam napiszę, na jaki "egzemplarz" trafiłam tym razem... szok szok szok. Tylko się otrząsnę trochę
Justysiu, mam nadzieję, że jakoś dajesz sobie radę
Offline
Ryane a Ty jesteś sama czy masz jakiegoś mężczyznę u boku? Bo nawet nie wiem.
Dziewczyny jestem załamana W życiu nie znajdę żadnej pracy. Po moich studiach, bez języków... Ehhh
Bez prawa jazdy. Załamka.
Offline
Ania napisał:
Ryane a Ty jesteś sama czy masz jakiegoś mężczyznę u boku? Bo nawet nie wiem.
Dziewczyny jestem załamanaW życiu nie znajdę żadnej pracy. Po moich studiach, bez języków... Ehhh
Bez prawa jazdy. Załamka.
Aniu, teraz sama, ostatni miesiąc był bardzo piękny, bo kogoś poznałam, a potem się okazało że kolega tak jakby zapomniał mi powiedzieć, że ma dziewczynę, ale im się nie układa:> I jeszcze walnął tekstem, że jakbym tak poczekała pół roku czy rok, to...
No nic, zauroczyłam się trochę, ale szybko przejdzie.
A z pracą ja tam wierzę, że będzie dobrze Prawa jazdy też nie mam, nie nadaję się za kółko :P
Ostatnio edytowany przez Rayne (2008-08-18 21:22:11)
Offline
O masakra faceci są jednak beznadziejni. Co za idiota.
Ja to już się chyba przyzwyczaiłam do swojej samotności.
Dziś jadę do mieszkania więc wpadnę tutaj dopiero w czwartek.
Vibesko piiisszzz! Jak tam?
Ciekawe jak wakacje Ines Pewnie pięknie opalona wróci.
Offline
Dziewczyny
Ja nie mogę powiedzieć że mój Ex to idiota czy coś w stylu.
Po prostu nasze plany się rozminęły.
Tak wogóle to ja zmieniłam pracę i przeniosłam się do innego miasta.
Mieszkam już sama, rodzice mi pomogli.
Zaczęłam zupełnie inne życie.
Pytanie tylko czy lepsze ......
Ula, nie wiem co powiedzieć, takie elementy jak twój poprzednik powoduje, że tracę wiarę że znajdę kogoś wartościowego
Nie wystarczy kochać
Trzeba jeszcze umieć
Wziąć tę miłość w ręce
I przenieść ją przez całe życie...
Offline
vibeska napisał:
Dziewczyny
Ja nie mogę powiedzieć że mój Ex to idiota czy coś w stylu.
Po prostu nasze plany się rozminęły.
Tak wogóle to ja zmieniłam pracę i przeniosłam się do innego miasta.
Mieszkam już sama, rodzice mi pomogli.
Zaczęłam zupełnie inne życie.
Pytanie tylko czy lepsze ......
Ula, nie wiem co powiedzieć, takie elementy jak twój poprzednik powoduje, że tracę wiarę że znajdę kogoś wartościowego
Justysiu, pamiętaj, że na nas również możesz liczyć w każdej sytuacji
I na pewno będzie jeszcze słonecznie.
...
Sama sobie to codziennie powtarzam, taki był piękny ten ostatni miesiąc z kawałkiem Smutno mi. Wiecie, najbardziej mi chyba brakuje tych pięknych smsów na dzień dobry i dobranoc, sprawiały że sama mi się buzia śmiała... a teraz nic nie ma, smutne.
Fatalne zauroczenie
Ostatnio edytowany przez Rayne (2008-08-21 18:12:47)
Offline